Wiersze i fotografie Ingi Chmurzyńskiej

„Od małego czułam potrzebę pisania, uchwycenia momentu. Wiersze, poezja dają mi tę możliwość, mogę schwycić wspomnienie w kilka słów”

Inga Chmurzyńska, studentka kultury i praktyki tekstu, na specjalności twórcze pisanie i edytorstwo. W wolnym czasie oddaje się swoim dwóm największym pasjom: poezji i fotografii. Opowiada o tym dlaczego wiersze i pisanie są dla niej tak ważne, o uczuciach i swojej misji ukazania piękna każdej osoby.

W jaki sposób odkryłaś swoją miłość do poezji?

– Od małego czułam potrzebę pisania, uchwycenia momentu. Wiersze, poezja dają mi tę możliwość, mogę schwycić wspomnienie w kilka słów. Bardzo silnie odczuwam poezję, przemawia do mnie. Więc jest też dla mnie swoistym mostem między teraz, a kiedyś.

Ulubieni poeci – istnieją tacy, do których odczuwasz szczególny sentyment?
– Istnieją jak najbardziej. Tak klasycznie to Przyboś, Poświatowska, Leśmian, Baczyński, Barańczak. Ale też obserwuję młodych, współczesnych twórców takich jak Martyna Śliwka (Nożyczki W Kompocie), Chabrowanie, Wiosenna, która pisze niesamowitą prozę poetycką czy Szklana Ryba. 

Czym dla Ciebie jest pisanie? W jaki sposób pisanie poezji wpływa na Twój nastrój? Napędza? Męczy?

– Pisanie dla mnie jest wyrażeniem wszystkiego co we mnie siedzi, czasem chęcią zatrzymania wspomnienia na dłużej, czasem wręcz przeciwnie – terapeutycznie się wypiszę, żeby zapomnieć. Żeby pisać muszę być w jednej ze swoich skrajności: albo bardzo szczęśliwa, albo melancholijnie nostalgiczna. Łatwo zachwycam się, daję się inspirować drobnym rzeczom, gestom.

Ostatnio brałaś udział w swoim pierwszym slamie poetyckim pod nazwą #slamfil, gdzie osiągnęłaś pierwsze miejsce. Jak się po tym czułaś? Jak na Ciebie wpłynęła ta wygrana?

– Czułam się przede wszystkim bardzo bardzo zaskoczona, nie spodziewałam się, że w ogóle wystąpię, a co dopiero wygranej. Później przyszło jakieś takie ciepło. To szalenie miłe jak ktoś w jakiś sposób doceni to co robisz.

Poza poezją, interesujesz się fotografią. Czy Twoje zdjęcia są ważne jedynie z warstwy estetycznej i wizualnej? Czy kryje się w nich coś więcej?

– Moje zdjęcia to trochę misja, żeby pokazać fotografowanym przeze mnie ludziom ich piękno, którego często sami nie widzą. Bardzo mi zależy na tym, żeby dostrzegli to co ja w nich widzę. Często w spojrzeniu kryje się tyle emocji. Dodatkowo lubię bawić się kolorami, perspektywą, światłem. Jestem jak na razie tylko amatorem, robię zdjęcia dla frajdy.

Poniżej kilka z prac, zarówno fotografii jak i wierszy Ingi.

wiersze i fotografie Ingi Chmurzyńskiej wiersze i fotografie Ingi Chmurzyńskiej

Neon

Sprawiłeś, że żółcień stał się bezpieczny

gdy zamknąłeś mnie w swojej dłoni

wtłoczyłeś w skórę rozkoszne ciepło

opuszkami łamiąc złote plastry miodu.

Wszystko tak surowe i nagie

prawdziwe w swojej intymności

wrażliwie skupione na fragmentaryzmie

zamkniętym w dyfuzji białego światła.

Rozpadam się jak pocięta klisza

między smukłymi palcami

wtopiona w równomierne oddechy

trzepotliwe uderzenia serca.

Zatracam się w twej obecności

uważnie chłonąc nieuchwytne

nie oddycham patrząc

jak toniesz miękko w neonie.

wiersze i fotografie Ingi Chmurzyńskiej

***

Maj rozrasta się we mnie jabłonią

i trawą niesforną między kamieniami

Szerszeń leniwie pełznie po podłodze

drewnianie zapomnianej wśród starych szaf

Stopy marzną wieczornie

topię się w swetrze i zapachu ognia

Szum liści zmieszany z szumem rzeki

i szumem mdłych myśli

Wszystko tak intensywnie pachnie

bzem oblanym bladym światłem

deszczowego wieczoru

Chciałabym uchwycić w linijce

zapach tego bzu

i śpiew ptaków

krzyk dzieci

urwany śmiech męski

ten nieustający szum

ciężar i ciszę nieba

jak pajęczyna zgubionego komara

uchwycić

zasklepić

pochłonąć

by nie uległo niezapamiętaniu.

o spójrz, już mi wszystko ucieka

wiersze i fotografie Ingi Chmurzyńskiej

Kosmos

Lawenda rozlała się

w twoich oczodołach

tańcząc z jaskrowymi plamkami

zamglone spojrzenie

powoli tonie

pod długimi ciężkimi rzęsami

zmęczenie i półsłodkie wino

opatula cię ciaśniej

niż moje ramiona

poddajesz mu się

odpływasz a twoja myśl

pośród snu jest zgubiona

miękkie światło księżyca

dłonie splątane z twoimi włosami

i nasze ciała ze sobą splecione

nieśmiało staram się spamiętać

malinowo sparzone policzki

rozkosznie poduszką zgniecione

bardzo lubię

zanikać między twoimi oddechami

powierzać się twoim dłoniom

oddana jedynie

wypisanym przez twe palce

na mym bladym brzuchu słowom

chaos

hologram

przy kosmosie zamarłam

wiersze i fotografie Ingi

Wiersze –  więcej możecie znaleźć na Tumblrze Ingi.

Fotografia – zdjęcia wykonane przez Ingę trafiają na jej Instagrama.

Piszesz wiersze? Albo krótkie historie?

Czymkolwiek się zajmujesz, cokolwiek kochasz, napisz do mnie i porozmawiajmy! Informacje do kontaktu znajdziesz w zakładce „O projekcie”.

Rozmawiała: Zuzanna Kubicka

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *